Źródło:
Po przerwie na mecze reprezentacji wracamy na ligowe boiska. Aston Villa dość niespodziewanie w ostatniej kolejce pokonała na wyjeździe Arsenal. Każdy liczy, że dzisiaj zgarniemy 3 punkty w meczu z Brighton.
Nasz przeciwnik rozpoczął sezon przeciętnie. 16 miejsce z 6 punktami. Zwycięstwo, 3 remisy, 4 porażki. 11 bramek zdobytych a 14 straconych. Najlepszy strzelec to tak jak w ubiegłym sezon Neal Maupay z 4 golami. Jeżeli chodzi o asysty to nikt się nie wybija powyżej 1 asysty. Najwięcej żółtych kartek maja Tariq Lamptey oraz Yves Bissouma – po 2 kartki. Drużyna Brighton ma już 2 czerwone kartki na swoim koncie. Ukarano nimi Lampteya oraz kapitana Lewisa Dunka.
Brigton nie należy do krezusów tej ligi. To drużyna której największy sukces to zdobycie Tarczy Wspólnoty w 1910 roku. To jest ich 8 sezon na najwyższym szczeblu rozgrywek. W ubiegłym zajęli 15 miejsc i podobnie jak w ubiegłych latach będą walczyć o utrzymanie. Menadżer drużyny Graham Potter nie dokonał jakiś spektakularnych transferów. Jego podopieczni grają systemem 1 – 3 – 5 – 2 przy czym dwoma wahadłowymi sąTariq Lamptey oraz Dan Burn. Obrona opiera się na 3 rosłych obrońcach. Przed nimi role defensywnego pomocnika zazwyczaj spełnia Yves Bissouma. Warto wspomnieć o zaangażowaniu doświadczonego Anglika Adama Lallany. 32 letni Anglik został ściągnięty w tym sezonie. Jego doświadczenie ma pomóc drużynie w realizacji celu którym jest pozostanie w lidze. Za bramki odpowiada francuski napastnik ściągnięty z Brentford Neal Maupay. Niski zwinny, szybki zawodnik z Francji robi dużo zamieszania w polu karnym gości.
W ubiegłym sezonie nasz zespół na Villa Park pokonał popularne Mewy po bramce w ostatniej minucie strzelonej prze Matta Targetta. W rewanżu padł remis 1 – 1. Będzie to 7 mecz pomiędzy obydwoma drużynami od 2010 roku. Dotychczas nasz zespół zwyciężył w 3 meczach i 3 razy zremisował. Dzisiaj nie zagrają w naszej drużynie Wesley, Bjorn Engels, Frederic Guilbert. W Brighton nie zagra Alexis McAllister. Niepewny jest udział Aaron Connollyego raz Leandro Trossarda.
Brighton zdecydowanie lepiej prezentuje się w meczach wyjazdowych niż u siebie. Lubią grać z kontry. Dużo zamieszanie wówczas robi Maupey. Ważna role odgrywają wahadłowi Lamptey oraz Burn – są bardzo szybcy, zwinni. Dodając do tego doświadczenie Adama Lallany to może być niewesoło. My przystępujemy do tego meczu w dobrych nastrojach. Chyba nikt nie spodziewał się takiego początku sezonu. W 7 meczach 15 punktów. Dean Smith po słabym ubiegłym sezonie teraz chyba popracował nad zespołem i są efekty. Dodatkowo dobre ruchy transferowe i mamy pozytywny efekt. Oby tak dalej.
Dzisiejszy mecz poprowadzi Michael Oliver. Mecz o 16:00 na Villa Park a Canal + przeprowadzi transmisje.
https/avfc.pl/gdzie-oni-sa-przeglad-po-rozstaniu/
Kiedyś to było czytelne i jasne: stoisz bliżej linii końcowej niż przedostatni rywal- jest spalony.
A teraz zapanował jakiś absurd - gwiżdże się spalone zawodnikom będącym w linii, albo w ogóle cofniętym względem niej - bo na stopklatce pokazywali ręką, gdzie zagrać, albo ktoś wychylił tułów w momencie podania, bo zrywał się do biegu - czyli trafił idealnie w tempo(!)
Idiotyzm.
To samo z karnymi za rękę, nastrzeloną z metra/dwóch, po odbiciu od uda itp. Biegając i tocząc fizyczną ciężką walkę nie da się mieć rąk przyklejonych do ciała. W ten sposób VAR zamiast weryfikować wątpliwości zgodnie z duchem sportu, wypacza wyniki.
Za tydzień mecz dopiero w poniedziałek z Mlotkami, nie zgodze się że spokojnie z nami pojada ,właśnie tam będziemy mogli zagrać z kontry, do czego dziś ktoś namawiał , i tu widział bym szanse napoczecia ich.
Ciekawe na ile wypadnie Ross.
Wieczór jednak zyebany. Ech. Przegrać ok, ale nie z tymi maupami
Targett to dzban. Musial sobie oddać. Teraz ma żółtą i Lampteya ktory go obiega jak chce. Dotrwamy w 11 do konca??
Mecz do wygrania, ale musi Deano to trochę poukladac i szczescie się do nas usmiechnąć. No i celowniki wykalibrować. Zwłaszcza Trez
.
Dosrodkowania jak zwykle na niskim poziomie. Doslownie