Sezon 2016/2017 zbliża się do końca. Nasz zespół w sumie walczy tylko o wejście do pierwszej dziesiątki. Mamy jedynie szansę aby pomóc opuścić szeregi Championship naszemu odwiecznemu rywalowi – Birmingham City. Cóż by to była za radość w tej lepszej części miasta. Dobrze żarty na bok. Pora wrócić do niedzielnego meczu. Zawodnicy z St. Andrews obecnie zajmują 20 miejsce. W 43 meczach zawodnicy grający w niebieskich strojach zdobyli 47 punktów. 11 zwycięstw, 14 remisów, 18 porażek to dotychczasowy bilans zawodników, którzy teraz będą prowadzeni przez Harrego Redknapa. 42 bramki zdobyte a 63 stracone to bilans bramkowy. Najlepszym strzelcem jest Lukas Jutkiewicz z 11 bramkami. Po 6 bramek maja Che Adams i Clayton Donaldson. 4 bramki strzelił David Davis a po 3 Michael Morrison oraz Jacques Maghoma. Jeżeli chodzi o asysty to po 3 mają Adams, Maghoma oraz Jonathan Grounds. Jeżeli chodzi o żółte kartki to Az 13 zgromadził David Davis. 9 razy żółta kartka ukarano Ryana Shottona a po 7 Jonathana Groundsa oraz Maikela Keiftenbelda. Jeżeli chodzi o czerwone kartki to zespół City ma już ich 4 na swoim koncie. Sędziowie takimi kartkami ukarali: David Davis, Paul Robinson, Craig Gardner oraz Jack Stroer.

Ten sezon był bardzo dziwny dla City. Początek sezonu był bardzo udany. Do 20 kolejki zespół był w strefie barażowej. Drużyna zdobywała punkty było dobrze. W pewnym momencie z funkcji menadżera zespołu zwolniono Garego Rowetta. Do niedawna ten angielski menadżer, były piłkarza Charlton, Derby, Leicaster, Birmingham City, był uznawany za przyszłościowego menadżera w Anglii. Po 2 latach na St Andrews podziękowano mu ( znalazł zatrudnienie w Derby County ) a propozycje pracy przyjął Gianfranco Zolo. Po 20 meczach zrezygnował a w role strażaka wcielił się Harry Redknapp. Zola nie poradził sobie i obecnie Harry musi uratować zespół przed spadkiem.

Kadra nie powala nazwiskami ale nie oto chodzi. Lepiej mieć mało znanych ale ambitnych zawodników walczących do końca meczu o każdy metr niż bandę gwiazdeczek co wszystko maja w nosie. W kadrze jest kilku znanych zawodników mających za sobą grę w Premier League. Najbardziej znany to Paul Robinson. 39 letni Anglik mimo prawie 40 lat gra na zapleczu Premier League. Waleczny, nie odpuszcza nikomu ( przekonał się o tym napastnik Arsenalu, któremu Anglik już na początku meczu złamał nogę ostrym wślizgiem ). Paul może nie gra we wszystkich meczach ale w tym sezonie ma już ponad 25 meczów w lidze i jedna czerwona kartkę. Obok niego w obronie ustawiony jest. W tym sezonie Anglik zagrał w 42 meczach i został ukarany 9 żółtymi kartkami. Warto wspomnieć o Tomku Kuszczaku. Polak od kilku lat gra na zapleczu Premier League i w tym roku gra w City. Owszem zdarzają mu się błędy ( bramka samobójcza ) ale jego doświadczenie jest przydatne. Najlepszym strzelcem jest Lukas Jutkiewicz. Anglik z polskimi korzeniami ma już 12 bramek. Zawodnik wypożyczony z Burnley doskonale radzi sobie w tym sezonie i stanowi duże zagrożenie pod bramka rywali. Warto wspomnieć o Craigu Gardnerze. Brat naszego Garego odszedł z naszego klubu do City w 2010 roku. Anglik najczęściej gra na środku pomocy, zawodnik przeciętny ale z dużym doświadczeniem.
W ostatnim czasie City gra słabo. Ostatnie zwycięstwo odnieśli pod koniec lutego z Wolverhampton. W meczach wyjazdowych City zawodnicy z niebieskiej części Birmingham odnieśli 4 zwycięstwa, 9 remisów oraz 8 porażek. W pierwszym meczu z Birmingham Aston Villa w październiku zremisowała na St. Andrews 1 – 1 ( G. Gardner 29, Davis 72 ).

Ten mecz jest bardzo ważny dla gości, gdyż potrzebują punktów do utrzymania. Z racji derbów co może wiązać się z awanturami po wypitym piwie mecz w niedziele o 13:00 na Villa Park.