We wtorek 14 lutego zagramy mecz w ramach 32 kolejki Championship z Barnsley. Ostatnio nasza drużyna jest w ogromnym dołku. Zamiast walczyć o miejsce w barażach trzeba oglądać się za siebie i liczyć ile mamy przewagi nad bezpieczna lokatą. W ostatnich 10 meczach zanotowaliśmy zwycięstwo, 2 remisy i 7 porażek. Mimo owocnego okienka transferowego drużyna nie jest zgrana, gra jest słaba ( w meczu z Ipswich mieliśmy akcje ale niestety nic nie chciało wejść ). Początkowo Steve Bruce zapanował nad tą zbieranina przepłaconych gwiazdek ale ostatnio coś mu nie idzie. Przegrywamy mecz za meczem nawet z przeciwnikami zajmującymi niżej niż nasz zespół. Może jutro drużyna zmobilizuje się i wreszcie zgarnie 3 punkty.

Jutrzejszy przeciwnik zajmuje 10 pozycje. W 31 meczach zawodnicy Barnsley odnieśli 13 zwycięstw, 7 remisów i 11 porażek. Zespół prowadzony przez Jamiego Claphama strzelił 48 bramek a stracił 44. Najlepszym strzelcem zespołu jest Sam Winnall z 11 bramkami. 6 bramek strzelił Marley Watkins a 5 Tom Bradshaw. Jeżeli chodzi o asysty to 7 ma Bradshaw. 3 asysty ma Adam Armstrong. Jeżeli chodzi o żółte kartki to po 5 mają Josh Scowen Angus MacDonald i Marley Watkins.4 kartkami ukarano Adama Hamilla. Zespół Barnsley zanotował również 4 czerwone kartki. Ukarano nimi Hammila, Scovena, Robertsa, Watkinsa.

Popularni Czerwoni przez większość sezonu plasują się w środkowej części tabeli. Początek sezonu mieli wręcz znakomity. Do 10 kolejki znajdowali się w strefie barażowej. Następnie przyszło kilka słabszych meczów i automatycznie zespół spadł w dół tabeli. Od 10 kolejek podopieczni Claphama są w okolicach 10 miejsca. Zespół dobrze radzi sobie w meczach wyjazdowych ( 7 zwycięstw, 2 remisy, 6 porażek ). Zespołowi udało wygrać się w Cardiff, Nottingham, Brentford.
W zespole próżno szukać spektakularnych gwiazd. Na dodatek w zimowym okresie transferowym odeszło kilku ważnych zawodników ( min Scott Hogan do nas ).
Nie będę pisał znów jaki to ważny mecz nas czeka itp. Nasi powinni ruszyć tyłki i zasuwać od 1 do 90 minuty jeżeli nie chcą znów być wygwizdani.
Mecz o 20:45 na Villa Park.