Źródło: własne, wikipedia, inne
„Dumni z historii ale co z przyszłością” takie papierowe samoloty puszczane przez kibiców lądowały na murawie stadionu podczas ostatniego meczu z Chelsea. Klub prowadzony przez wujka z Ameryki upada. Może nowy zarząd coś zrobi, może ten spadek będzie odbiciem się od dna. Nie ma już Remiego Garde ( na giełdzie nazwisk wymienia się Moysa, Neville, Monka ) jest za to nowy herb klubu.
33 kolejka to mecz na Villa Park z Bournemouth. Z popularnymi Wisienkami mierzyliśmy się w pierwszej kolejce. Kto by wtedy pomyślał, że to my będziemy na dnie tabeli a Artur Boruc z kolegami utrzyma się w lidze ( 38 punktów w 32 meczach raczej wystarczy do utrzymania się drużynie skazywanej na spadek ). Nasz dzisiejszy przeciwnik to beniaminek, który po raz pierwszy gra w Premier League. Klub z liczącego niespełna 170 tyś mieszkańców był skazywany przed sezonem na głównego kandydata do spadku. Jedyny sukces klubu to zwycięstwo w ubiegłym sezonie na drugim szczeblu rozgrywek. Klub który oparty jest głównie na angielskich zawodnikach wśród których tylko kilku miało okazje grać w Premier League. Dodatkowo zatrudniono kilku doświadczonych obcokrajowców ( Boruc, Distin, Kermogrant ). Klub od samego początku miał problem, gdyż kontuzjowany był najlepszy strzelec Callum Wilson. Na niekorzyść zawodników z Vitality Stadium przemawiało to, że ich trener Eddie Howe ( 39 lat ) ma bardzo małe doświadczenie trenerskie. Eddie grał na obronie a większość meczów zagrał w barwach Bournomuth ( 254 mecze i 11 goli ). Dodatkowo grał dla Portsmouth oraz Swindon Town. W 2008 zaczął prowadzić Bournomuth. W 2011 zatrudniło go Burnley a od 2012 znów zawitał na Vitality Stadium. Obecnie jego podopieczni SA na 13 miejscu z 38 punktami ( 10 zwycięstw, 8 remisów, 14 porażek ). Zawodnicy Eddiego strzelili 38 a stracili 54 bramki. Najlepszym strzelcem jest Wilson z 5 golami. Po 4 trafienia maja Joshua King oraz Benik Afobe. Najwięcej asyst ma Matt Ritchie - 6. 5 decydujących podań ma Charlie Daniels a 4 Max Gradel. Jeżeli chodzi o żółte to po 6 mają Harry Arter oraz Dan Gosling. Po 5 żółtych kartek mają Simon Francis oraz Adam Smith. Dotychczas zawodnicy Bournemouth raz zostali ukarani czerwona kartką a dostał ją Francis. W ostatnim czasie nasz dzisiejszy przeciwnik radzi sobie ze zmiennym szczęściem zwycięskie meczy przeplata z porażkami ale zdobywają punkty i już mogą powiedzieć, że się utrzymają. Dotychczas na wyjazdach 5 meczów wygrali, 4 zremisowali a 7 przegrali czyli wynik przyzwoity. Podopieczni Eddiego Howa walczą, mimo straty bramki nie poddają walczą. W lidze mają najwięcej przebiegniętych kilometrów. Nie robią jak nasi, nasi po stracie bramki załamują się, spuszczają głowy i nic już wtedy nie idzie. W ekipie gości warto zwrócić na Richiego który szaleje na skrzydle. Za destrukcje odpowiada Gosling. Dużo pozytywnej roboty robi boczny obrońca Daniels. W pierwszym meczu wygraliśmy 1 – 0 po bramce Rudyego Gastede i było to jedyne nasze zwycięstwo na wyjeździe. W ostatnim meczu Bournemouth przegrało u siebie z Manchesterem City 0 – 4. W zespole gości niepewny jest występ Afobe, Wilsona, Stanislasa, Artera, Mings, Smith. W naszym zespole nie zagra Hutton ( efekt czerwonej kartki ), Amavi, Kozak. Powinien sprawny już być Clark. Będzie to 7 mecz pomiędzy obydwoma klubami. Dotychczas zwyciężyliśmy w 4 raz padł remis a raz wygrało Bournemouth. Mecz o 16:00 na Villa Park. Kto będzie oglądał? Ja chce pierwszą połowę obejrzeć a potem jadę na mecz Śląska.
A nie, żeby regularnie wszystko w nich traciła, albo w ogóle zwieszała łby po pierwszym drugim straconym golu.
byle tylko nie jakis eksperyment - ci dwaj wydaja sie sensownymi wyborami i chyba nie trzeba wiecej szukac tylko wybrac madrze
wydaje mi sie,ze menager powinien sie pojawic jeszcze w trakcie sezonu - jak juz pisalem wczesniej niech popatrzy na treningach kogo ma w zespole,kto moze sie przydac a kogo pogonic i bedzie mial czas spokojnie przemyslec transfery
mecz z Man Utd na zywo w C+
Co do trenera to faktycznie pojawiło się sporo spekulacji, że Pearson stal się liderem, ale na drugim miejscu czasami wymienia się Simona Greysona (Preston NE), a czasami Moyesa. To wciąż loteria i myślę, że na nazwisko poczekamy jeszcze ze 2 miesiące. Niech zarząd lepiej się nie spieszy i bardzo starannie przeprowadzi analizę SWOT kandydatów. nadal optuję za Moyesem, cała reszta listy to dla mnie kolejny eksperyment trenerski na żywej tkance (AV). Jeśli Pearson przejmie AV to prawdopodobnie zabierze ze sobą Powella, o którym pisał Klocek. To jeden z trzech współpracowników Pearsona z Leicester, który się waha czy przedłużyć kontrakt. Pozostali dwaj Steve Walsh i Craig Shakespeare sa raczej zdecydowani pozostać.
ale wg ankiety dla kibicow to Moyes jest zdecydowanym faworytem
- ogromną rolę odgrywa autorytet trenera - u nas takowy miał MON. może jeszcze Houllier, reszta nie wzbudzała w zawodnikach pozytywnego respektu. Nie mylić apodyktyczności, jaka cechowała w wielu zachowaniach TSabr /> - zgrany zespół, w którym każdy może liczyć na każdego, a nie wymiana połowy składu co sezon, bo trzeba ciąż koszty. W takim zespole typowy amator prywatnego lansingu i bumelanctwa po prostu nie przetrwabr /> - sprawa finansów - to, że AV mogła zapłacić większą tygodniówkę mogło mieć kluczowy wpływ na grę i zaangażowanie za MONa. W kolejnych sezonach każdy widział jaki kierunek ma polityka finansowa - permanentnego odchudzania. Na palcach jednej ręki można policzyć zawodników, którzy mogli liczyć na podwyżki. Większość jak miała tygodniówki dwucyfrowe mogła liczyć co najwyżej na znalezienie się na liście transferowej po sezonie. Bo w miejsce tego, który ma 10 000 znajdzie sie ktoś za 7500, a od następnego ktoś za 6000 itd. W tej sytuacji trudno mówić w ogóle o motywacji, lojalności wobec klubu i zaangażowaniu.
- trafne ustawienie na boisku, czasem inna pozycja niż w AV (pamiętamy takie przypadki wymuszonych zmian pozycji, bo trener miał nową koncepcję), a do tego wsparcie ze strony innych zawodników. Tu przypomnę sobotnią dyskusję (na dole strony) o Guzanie i wpływie marnej obrony na jego skuteczność. To samo można dotyczy każdego zawodnika i każdej formacji - ich gra zależy od gry, wsparcia innych. Zawodnik-orkiestra jak Carlos, Messi czy Benteke to rzadkość. W ostatnim meczu był taki obrazek, gdy Ayew (chyba) urwał się z szybką kontrą po skrzydle i przyciśnięty kręcił kółka, bo nie miał komu podać.
To takie moje przemyślenia. Choć nie tłumaczy innych fenomenów, np. braku kontuzji Albrightona, który w AV był notorycznie na rekonwalescencji. Nie tłumaczy też fenomenu Lisów, ani ManU. W sumie to ciekawy temat na dyskusję posezonową
faktycznie czasami zawodnik w jednym zespole nie moze odpalic a w innym zaczyna nowe i swietnie gra no ale caly zespol ????
Natomiast mam niemal pewność, że jeszcze kilku odbuduje się w innym srodowisku i jeszcze będziemy przeklinać czemu tak nie grał u nas.
No i nasz chłopak Grealish - nadal przeciez dużo przed nim i nie zgodzę sie z komentatorami C+ którzy co 5 min przypominają ze tylko pije i sie bawi. Swoja droga wczoraj wstawił na insta fotkę jak caluje nasz herb.... Mam nadzieje ze to jakas deklaracja chociaż nie warto sobie robic nadziei, no juz poważniejsze słowa padaly od innych zawodników i wszyscy wiemy jak się to skończyło
Ciekawe co bedzie z Amavim, moze z pól roku chociaż u nas pogra?
znalazlem artykul odnosnie finansow - co stracimy a co dostaniemy
co tracimy?
nowa umowa z TV opiewa na 3 lata i jest to 100 mln funtow za sezon - czyli juz 100 w plecy
co dostaniemy?
tzw spadochron wsparcia finansowego - przewidziany jest na 3 lata,lacznie ok 87 mln funtow rozlozone na 3 lata
2016-17 40mln
2017-18 33mln
2018-19 14 mln
latwo policzyc ile tracimy - sezon 1- 60mln,sezon 2- 67 mln,sezon 3- 86 mln
oby nasz nowy zarzad sprawnie poukladal zespol a co najwazniejsze zatrudnil jak najszybciej dobrego menagera i przywrocil nas do PL
Jamie Redknap uwaza ze tylko jeden zawodnik AV moze wzbudzic zainteresowanie innych klubow PL - Ayew, reszta wg niego nie znajdzie uznania i chyba nie ma sie co spierac
Popatrzcie sobie na skróty meczów za TS i zobaczcie jak fajnie to wyglądało w ofensywie, akcje Sinclaira, Grealisha... no ale niestety Sherwood nie ogarniał totalnie taktyki z tyłu, chociaż też i szczęścia brakowało. A potem zaczęła się presja psychiczna i skończyło się na tym co oglądamy dziś.... Ja idę na piwko... Pozdrawiam Was wszystkich serdecznie
Kto inny mógł strzelić, tylko on !!
Kto inny mógł strzelić, tylko on !!
SuperClark.
1. Brad Guzan
7. Leandro Bacuna
16. Joleon Lescott
6. Ciaran Clark
43. Aly Cissokho
38. Jordan Lyden
15. Ashley Westwood
8. Idrissa Gueye
18. Kieran Richardson
9. Scott Sinclair
19. Jordan Ayew
Subs
4. Micah Richards
20. Adama Traore
24. Carlos Sanchez
31. Mark Bunn
39. Rudy Gestede
40. Jack Grealish
46. Kevin Toner
obstawilem remis i dzis jeszcze nie pozegnamy sie z PL ale nastepny mecz bedzie gwozdziem do trumny
nie licze na 20 pkt nie jestesmy w stanie juz nic wygrac bo zeby wygrac trzeba chciec grac i walczyc a nasi zawodnicy wola palic szisze.....
Ciekawe, czy stać ich jeszcze na doczołganie się do granicy 20 punktów, albo zagranie choć jednego z tych sześciu meczów na poziomie PL.
Tak serio to tylko to ostatnie mnie ciekawi w dzisiejszym meczu.