Źródło:
Na osłodę słabego startu w lidze podopieczni Paula Lamberta gładko pokonali trzecioligowego wicelidera 3-0. The Villans wyszli w przemeblowanym składzie w porównaniu z ostatnim spotkaniem z Evertonem. Najważniejsze to zmiana bramkarza oraz powrót do pierwszej jedenastki Fabiana Delpha, a zabrakło El Ahmadiego i Vlaara. Widać, że Lambert wciąż szuka optymalnego zestawienia. Średnia wieku pierwszej jedenastki poniżej 23 lat.
Skład AVFC: Guzan, Lichaj, Lowton, Baker, Stevens (Holman '67), Herd (Burke '76), Ireland, Bannan, Delph, Bent, Weimann (N'Zogbia '70).
Goście zagrali w następującym zestawieniu: Fon Williams; Holmes, Taylor (Kay '64), Gibson, Bakayogo; Thompson (Bell-Baggie '67), Palmer, Wallace, Robinson (Harrison '76); Cassidy, Akpa Akpro.
Wśród tej młodzieży Lamberta za grę wziął się Stephen Ireland. On wypracował sytuację, która zakończyła się otwierającym golem Fabiana Delpha w 38 minucie. Tym razem asystę zgarnął Enda Stevens, ale drugi gol padł już po bezpośrednim podaniu Stephena Irelanda, a bramkarza Tranmere z bliskiej odległości pokonał Chris Herd. Była 65 minuta i spokojne prowadzenie 2-0. Lambert jednak nie zamierzał zadowolić się takim wynikiem i wysyłał do boju kolejnych ofensywnych piłkarzy. Stevensa zastąpił Holman, a Herda zmienił Burke. Gwoździa do trumny Rovers przybił Darren Bent, który w 81 minucie po podaniu Holmana trafił do siatki rywali pierwszy raz od pół roku. Miejmy nadzieję, że te budujące wydarzenia z meczu Pucharu Ligi pozytywnie wpłyną na grę zespołu w Premierleague.
Paul Lambert aktywnie działa na rynku transferowym i mnóstwo spekulacji odnosi się do Claret and Blue, ale szkocki menedżer nie dał się ponieść emocjom związanym ze słabym początkiem i skupia się na celach niedrogich oraz perspektywicznych. Lewą obronę może zasilić Cresswell z Ipswich, ale prędzej Joe Bennett z Middlesborough. Siłę ognia ma zapewnić Christian Benteke z Genk ewentualnie Sagbo z Evian czy Gouffran z Bordeaux lub Kevin Doyle z lokalnego podwórka z Wolverhampton. Do pomocy może przyjść N'Zonzi z Blackburn.
Ponoć Baker się ładnie zaprezentował. to gwoli pytania z kto będzie obok Vlaara grał. Jakby co to Lowton może też zagrać na stoperze. Mnie bardziej martwi przód.
Zwycięstwo rzecz jasna cieszy, może choć troche chłopaków to podbuduje.
Czy zwrócił ktoś uwage na ilość widzów na meczu? Nawet biorąc pod uwagę że to wtorek i słaby rywal w P.Ligi to absolutny minimum tzn. około 22-23 tys. powinno pęknąć. Wyszedł fatalny początek ligi, może co niektóre grajki to zauważą, i przemyślą co nieco, i niech się wezmą za granie, bo za chwile to zobaczymy frekwencje na poziomie 10 tys.