Źródło:
Przegrana z Sowami do wybaczenia, ale już wpadka z Luton bolesna jak poprzedni sezon. Czas skończyć z tymi upokorzeniami, bo kibice chcieliby znowu poczuć odrobinę satysfakcji nawet jeśli to będzie wymęczone zwycięstwo z Rotherham, z ekipą mającą walczyć o utrzymanie. Oby tej walki nie prowadzili z The Villans.
Tymczasem dr. Xia robi spore zamieszanie na rynku transferowym. Słaby start sprawił, że Aston Villa dominuje w prasowych plotach wśród klubów z zaplecza Premierleague. Nawet te plotki dochodzą do konkretnych finałów. James Chester faktycznie zagra na Villa Park, a walijski obrońca przeszedł za 6 milionów, a kolejne 2 powędrują do WBA gdy defensor spełni określone wymagania. Baker znowu spadnie do roli ucznia, a Okore załapie focha. Lescott dostał jasny przekaz, a Richards może zapomnieć o roli stopera.
Westwood jest blisko Burnley czyli ma wrócić szybko do PL nawet bardzo nie zmieniając barw, a RDM już ma na oku następcę w postaci Mile Jedinaka. 32-letni reprezentant Australii stracił opaskę kapitana w Crystal Palace i został zepchnięty na drugi plan, a bałkańska krew nie pozwala mu myśleć o emeryturze. Na tym nie kończą się poszukiwania AVFC. Poszła plota, że 19-letni Amadou Diawara z Bologni nie chce grać w drugiej lidze, a ponoć na stole było prawie 15 baniek. Za to przenosinom nie ma nic Aron Gunnarson z Cardiff, który miałby dodać charakteru naszej linii pomocy, bo brodatego wikinga z reprezentacji Islandii chyba fani futbolu dobrze kojarzą z udanego Euro. Gabby przypomina o sobie podrzucając focię ze zgrabną sylwetką, ale w klubie niewiele sobie z tego robią, bo wróciły podszepty, że atak ma wzmocnić Patrick Bamford. Jednak w długim sezonie może i Agbonlahor znajdzie swoje minuty gdy spełnią się pogłoski o odejściu Jordana Ayew. Raz ma dołączyć do brata w West Ham, a innym razem zastąpić go w Swansea.
Szumu jest dużo, a taki brak pewności o swoją przyszłość może mieszać w głowach piłkarzy. Z drugiej strony to ostatnie chwile by się pokazać i zapewnić sobie granie na poważnym poziomie. Rotherham przywitał się z ligą remisem z Wolverhampton, a w Pucharze też zaliczył wpadkę odpadając z pucharu z czwartoligowym Morecambe. Na dodatek odpadli dopiero po dogrywce, więc powinni być trochę bardziej zmęczeni niż piłkarze The Villans. Nie ma co ściemniać o dwóch latach. Czas zacząć gromadzić punkty.
P.S. Nie widze linka w SB. To ta bramka z parasolem?
Newcastle zaliczyły falstart bo głupio tak znowu przegrać.z Fulham mógł być wypadek,ale z Huddersfield u siebie... Mam nadzieję, że pokażemy w środę jak się gra z takimi dość przeciętnymi ekipami. Hehe pierwsza wygrana w domu od pół roku i już taka lekka napinka
Jak wygrają kilka meczy to uwierzę ze nastąpił postęp.
Niektore komentarze po pierwszych dwóch meczach utwierdzaja mnie w tym przekonaniu.
I tak uważam, że zostało za dużo gamoni, którzy w ubiegłym sezonie skompromitowali ten klub, spadając z ekstraklasy BEZ WALKI.
Znalazł ktoś link?
Rezerwa: Bunn, Gardner, Amavi, Traore, Green, Hutton, Richards