Źródło: Skarb kibica 2002/2003
Po szumnych i wysokich transferach zespół Johna Gregorego znów zajął 8 miejsce. Sezon 2002/2003 przyniósł więc zmiany. Podziękowano Johnemu a jego miejsce zajął Graham Taylor. Były menadżer reprezentacji Anglii ( na turnieju w 1992 roku odpadł po fazie grupowej, a po przegranych eliminacjach do MŚ w USA podziękowano mu za współpracę),swoją przygodę z ławką trenerską na Villa Park rozpoczął po raz drugi. Poprzednio pracował przez 3 sezony ( 1987-1990 awansował do najwyższej klasy rozgrywkowej). Wcześniej przez 10 lat przewodził drużynie Watfordu awansując z 3 ligi do 1, zdobywając vice mistrzostwo, grał w finale Pucharu Anglii. Mówi się, że do tej samej wody dwa razy się nie wchodzi. Dano szansę Grahamowi, liczono,że będzie rewelacją rozgrywek.
Przed sezonem naszą drużynę opuściło kilku zawodników.Pozbyto się 2 doświadczonych pomocników Paul Merson ( Portsmouth), George Boateng ( Middlesbrough). Na wypożyczenie udał się Bosko Balaban ( u nas mu sie nie wiodło ale w Belgii omal nie został królem strzelców). Odeszło też grono młodych zawodników: Myhill, Standing, Cooke, Walker. Peter Schmeichel stwierdził, że nie odpowiada mu gra w przeciętnej drużynie więc poszedł do Manchesteru City ( w tamtych czasach raczej bardziej przeciętny niż nasz klub).
Podstawowym bramkarzem został Peter Enckelman. Sprowadzono dwóch konkurentów ( jeżeli tak można nazwać Stefana Postmę z Holandii), oraz Irlandczyka Hendersona.
Podstawowymi środkowymi obrońcami byli Olof Mellberg i Alpay Ozalan ( rozwiązano z nim kontrakt po aferze w trakcie meczu Turcji z Anglią - zaczęły się protesty, palić kikły i nasze koszulki po tym jak nasz zawodnik może w trochę mniej cichy sposób przypomniał "Panience Beckhamowi" jak nie powinno sie strzelać karne). Sprowadzono doświadczonego Ronniego Johnsena z Manchesteru Utd ( on zajoł miejsce Alpaya po jego odejściu), oraz Ekwadorczyka Ulisesa De La Cruza mogącego grać na prawej obronie i pomocy. Pozostali obrońcy to Mark Delaney, Steva Staunton, Alan Wright, oraz grono młodzieży zbierających coraz większe doświdczenie ( Gareth Barry, Liam Ridgwell, Jay Lloyd Samuel). Barry coraz częściej grywał w drugiej linii czego efektem były strzelone 3 bramki.
Linia pomocy wzbogaciła się o dwóch może nie najlepszych ale za to ogranych już w Premier League Mark Kinssella ( z Charltonu)oraz strzelec 3 bramek Oeyvid Leonhardsen ( Tottenham). Coraz lepiej prezentował się Lee Hendrie, to ona rządził i dzielił na lewej stronie pomocy, chociaż nie straszna mu była gra w środku pomocy. Dzielnie wspierał go 21 letni Thomas Hitzlsperger ( 2 bramki). Srodkową linia dowodził doświadczony Ian Taylor. Do pomocy miał jeszcze Steva Stone, Mustapha Hadji, John McGrath oraz sprowadzony z Betisu Joey Gudjonson.
W ataku rządził Dion Dublin, 10 bramek, ( 33 lata) z młodszym o 11 lat Dariusem Vassellem ( 8 bramek). Kupiony w poprzednim sezonie za rekordową kwotę Angel był trapiony kontuzjami i za dużo razy nie pojawił sie na boisku. Sprowadzono dodatkowo 4 napastników. Najlepiej radził sobie Marcus Allbaeck ( 5 bramek). Przybył też mierzący 202 cm wzrostu 21 letni Peter Crouch. Dobrze radzący sobie na zapleczu najwyższej ligi wieżowiec miał u nas udowodnić przydatność do Premier League ( zapłacono za niego 5 mln funtów). Początki miał trudne, nikt nie chciał odpuścić i młody Anglik mało grał a sezon zakończył z zerową liczbą bramek ( był też wypożyczony do Norwich). Dodatkowo grał czasami Stefan Moore ( jego młodszy brat Look również zaczynał u nas). Micheal Boulding i Hassan Kachloul nie przyczynili się swoimi zdolnościami strzeleckimi.
Mimo szerokiej kadry bardzo słabo zakończył sezon. Zajął dopiero 16 miejsce, gwarantując sobie pozostanie w lidze na 2 kolejki przed zakończeniem sezonu. Zdobyliśmy 45 punktów odnosząc 12 zwycięstw, 9 remisów i aż 17 porażek. Strzeliliśmy 42 bramki ( o 4 mniej niż sezon wcześniej) nasi bramkarze 47 razy wyjmowali piłkę z siatki ( tyle samo co sezon wcześniej.
Nasuwa się pytanie co się stało, że zamiast bić się o puchary bronimy się przed spadkiem? Ile osób pytanych tyle odpowiedzi. Ktoś powie, że słaby bramkarz, inny że za mało doświadczona obrona inny, że poziom ligi za wysoki, inny, że obrona nie zgrana. Według mojej skromnej oceny jest kilka przyczyn. Owszem pozbycie się doświadczonych zawodników ( Merson, Boeatang, Ginola, Schmeichel). Oni wiecznie nie będą grać, po za tym chyba lepiej dać szansę młodym głodnym gry młodzieżowcom niż dziadkom, którzy nie mają już tej samej kondycji zaangażowania. Tamten sezon dał szansę na pokazanie się Barremu, Mellbergowi, Hendriemu, Vassellowi i innym. Nie zawsze były udane spotkania. Do historii przejdzie pojedynek derbowy z Birmingham na St. Andrews gdzie ulegliśmy 1 do 2, kończąc mecz w 9. Kibice zapamiętają niefortunny rzut autowy ( Mellberg podawał do Enckelmana), piłka niestety przetoczyła sie po nodze Fina i wpadła do siatki. Na szczęście bynajmniej w tym sezonie podobny mecz się nie powtórzy. Sezon nie udany, ale przyszły miał być lepszy.
Strzelcy bramek Dion Dublin - 10, Darius Vassell - 8, Marcu Allbaeck - 5, Lee Hendrie - 4, Gareth Barry - 3, Oeyvid Leonhardsen - 3, Thomas Hitlzsperger - 2, Joey Gudjonsen - 2, Olof Mellberg - 1, Juan Pablo Angel - 1, Ulises De La Cruz - 1, Stefan Moore - 1, 2 bramki samobójcze przeciwników.
Zapraszam do polemiki, jakie macie wspomnienia z tamtego sezonu oraz jak oceniacie poczynania drużyny.
Stefan Moore i Luke Moore nie byli braćmi. Pamiętam że na stronach które podawały składy to rzadko kto podawał pierwszą litere imienia, czyli który grał.
M.Allback obudzil sie pod sam koniec sezonu, strzelil bodaj 3 czy 4 bramki.
J.Gudjonsson przyszedł "na chwile" ,w styczniu na półroczne wypożyczenie bodajże z Betisu Sevilla. Maly hardy pomocnik, wg mnie niezły, szkoda że nikt nie pomyslal o wykupieniu go- podobał się. W derbach gdy kończyliśmy w 9 jedna z czerwonych kartek to właśnie jego, oj była wtedy niezła przepychanka.
Czemu w sez 02/03 nie ugrali nic więcej ???
Bramkarz nie był faktycznie [delikatnie mówiąc] fachowcem. Czy obronie brakowało doświadczenia?- raczej nie, Mellberg [przyszedł z Santander], Alpay,de la Cruz, Staunton, Wright, Johnsen to już były znane nazwiska,ograne.
Nie wiem , może trener był np. starszej daty, choć mial 58 l. nie miał "nowocześniejszego spojrzenia", atmosfera?- pewnie nie była najlepsza skoro byliśmy w drugiej połówce tabeli.
Lee Hendrie zupełnie się pogubił i gra w jakiś amatorach. Darius Vassel również potem zaliczył serie spadków.
Za to prześmiewany Crouch wciąż punktuje, Barry jest podstawowym reprezentantem Anglii,