Źródło:
Wygranej potrzebujemy jak tlenu. Brentford ma beznadziejny bilans na wyjeździe, bo ledwie jeden remis w tym sezonie. Z nami nie wygrali na Villa Park, więc ... można stawiać na Pszczółki, bo lubimy takie serie kończyć. 3 punkty by się przydały, a w następnej kolejce z Southampton może to być ostatnia szansa na wygraną w tym roku, bo potem Nottingham, który sobie nadzwyczaj dobrze radzi, City, które musi się w końcu przełamać i mecz w Newcastle. Na zakończenie gra z Brighton, które teraz jest (prawie) na podium.
Mocny zestaw, a Villa wygląda jakby była fizycznie wypruta. Po dobrym starcie zgasła drużyna Unaia. Podstawowe błędy, niby biegają ale jakoś bez przekonania. Nawet jak się uda coś wypracować to strzały są anemiczne i wyglądają jak podania do bramkarza. W tabeli ciasno, więc jedna wygrana może zmienić nastroje i pozycję, bo póki co zaliczamy fatalny zjazd. Niestety zaczynam podejrzewać, że sam Emery nie wie do końca co zrobić. Uparcie gra "swoją" jedenastką i modli się, że tym razem się uda. Czy dzisiaj się uda?
W kazdym razie dziekuje za kolejny rok wspolnych zmagan z Villa. UTV
Za to nasi milusinscy robia sobie z nas jaja
Ze srokami wychodzimy w takim samy układzie jak ostatnio z City. Jednak nie układ tu jest najważniejszy, ale zaangażowanie. Jak zagramy na podobnej intensywnosci to będzie dobrze, ale jak po pierogach i bigosie zagrają dreptaka to zleją nas, bo Newcastle ostatnio lubi sobie postzrelac.
Wesołych Świat dla naszej Villowej rodziny, Zdrowia, spełnienia marzeń, zimnej wŏdeczki i czego tam jeszcze chcecie. No i w czwartek 3 punkcików.
Konsa, Carlos, Mings - raczej nie chciałbym trafić na te 3 samotnie w ciemnej uliczce
Ciekawe jest ze w tym sezonie chyba nikt nie transmituje FA Cup i zostaje strumyk
Ważne że wygrali, teraz po Niemcach gramy z Forest, mecz za 6 pkt. i znów... fajnie byłoby wygrać i wbić się do top 4, ale czy z taką formå, skutecznością to realne ?
Wolalbym te bramki przerzucic na przegrane mecze co mielismy, no ale nie narzekam