Źródło: własne
The Villans na inaugurację sezonu 2010/11 pewnie pokonali drużyne The Hammers po bramkach Downinga, Petrova i Milnera.
Pierwszą bramkę piłkarze z Birmingham zdobyli już w 15. minucie. Na bramkę West Hamu uderzał Marc Albrighton, a do siatki futbolówkę skierował Downing.
Dwa kwadranse później The Villans podwyższyli prowadzenie, z prawej strony boiska piłkę wprost na głowę Stiliyana Petrova posłał niezawodny Ashley Young.
Gol numer trzy padł w 66. minucie, James Milner uderzył płasko zza pola karnego i nie dał szans Robertowi Greenowi.
Skład: Brad Friedel, Luke Young, Richard Dunne, Stephen Warnock, Ciaran Clark, Stiliyan Petrov, Stewart Downing, James Milner(85' Reo-Coker), Marc Albrighton(89' Bannan), John Carew, Ashley Young(86' Weimann).
Rezerwowi: Brad Guzan, Habib Beye, Eric Lichaj, Nigel Reo-Coker, Barry Bannan, Emile Heskey, Andreas Weimann
A jak bedzie poważny filmik to dajcie znac;)
jak oglądałem koncert to myślałem że snie! nie żadna Barcelona czy inne komercyjna drużyna tylko nasza Villa !
Przepraszam, nie mogłem się powstrzymać:)
Cikawe kto z kontuzjowanych się wykuruje; Gabby,Collins. No i czy Milner zagra jeśli jeszcze będzie u nas, jakby zagrał i pózniej odszedł do abdullahów to u nich w LE. by nie mógł zagrać....
Co do Newcastle-w jakiej by nie byli formie to na ich terenie zawsze się ciężko gra.
Zobaczymy co Newcastle pokaze jutro z Man Utd.Ciekawe kogo McDonald wystawi w Wiedniu?
ciekawe jak Villa bedzie wygladac w nastepnych spotkaniach:)
Szkoda że Weimannowi tak mało czasu dał, przy wyniku 3:0 można go było szybciej wpuścić, bo że trzeba go sprawdzić to nie ma wątpliwości! No ale nie ma co narzekać.
A co do nowego menago to pewnie będzie B.Bradley. Właściciel Amerykanin to chce dać swojemu prace, Premierleague to zawsze prestiż w cv.
Też myśle że może dać troche czasu MacDonaldowi....
brawo!!
napadziora nam trzeba!
Clark pieknie kasowal Cole'a a Albrighton wkrecal obroncow w ziemie-Gabby w zyciu takiego czegos by nie zrobil.Albrighton praktycznie przy kazdym golu mial udzial-to po jego strzale Green wybil pilke pod nogi Downinga,potem to on podawal do Asha a ten wrzucil po swojemu na glowe Petrowa,no i trzeci gol to piekny wkrét w ziemie i odegranie do nadbiegajacego Milnera.
Teraz wycieczka do Wiednia i nie wypada tam przegrac
Jak ktoś sie martwił brakiem transferów to okazało się, że przynajmniej dwa zostały zrobione. Z zaplecza wreszcie wyciągnięto Albrightona i Clarka.
Petrow sobie przypomniał jak grac do przodu to też nieal jak transfer i tylko pozostaje kłopot z napastnikami.
Carew musi zacząć wykorzystywać takie sytuacje jak miał w tym meczu.
Odświeżona Villa pokazała się znakomicie. Mam nadzieję, że nie dlatego, że WHU takie cienkie.