

Źródło:
Gerard Houllier przed pucharowym spotkaniem z Blackburn twierdził, że Young ma szanse być jednym z lepszych skrzydłowych w kraju. Uważał, że jeśli piłkarz marzy o grze w reprezentacji to musi się ogrywać na tej pozycji, bo ma wszelkie predyspozycje do tego by być znakomitym skrzydłowym. W takiej roli obsadził Asha w środowym spotkaniu. Jednak po 45 minutach zmienił koncept gry i 25-letni Anglik został przesunięty na pozycję piłkarza grającego tuż za napastnikiem. Taka roszada się opłaciła. Young zrobił miejsce Heskeyowi przy bramce wyrównującej, a potem dołożył własne dwa gole.
Teraz Houllier zachwycony postawą piłkarza twierdzi, że owszem Young może grywać na skrzydle i na pewno będzie wyróżniającym się graczem na tej pozycji, ale po środowym meczu dostrzegł w nim potencjał na supergwiazdę. Według francuskiego menedżera Ashley Young ma predyspozycje do bycia gwiazdą światowego formatu w roli cofniętego napastnika. Houllier rozmawiał z piłkarzem o jego roli w drużynie i jest przekonany, że Young może być liderem nie tylko na boisku, ale też poza nim. Swoją pracowitością może zarażać resztę drużyny, a to, że ma talent do tworzenia sytuacji bramkowych, a także do ich wykańczania, może być doskonałym przykładem, że ciężka praca popłaca.
Słowa Francuza można by odebrać jako motywacyjna gadaninę, ale za nim stoją jeszcze wyniki. On wszak wykreował takich piłkarzy jak Owen, Carragher czy Gerrard. Zwłaszcza ten ostatni został przez Houlliera wyprowadzony na supergwiazdę i podporę drużyny Liverpoolu. Podobieństwa z Ashem są aż nadto widoczne. Zawodnik Aston Villi już ma status gwiazdy w klubie, a potwierdzając swoją chęć do pozostania w drużynie mimo propozycji z silniejszych zespołów dodatkowo zaskarbia admirację ze strony kibiców.
