Źródło: BBC
Dnia 27. grudnia zostanie rozegrana przedostatnia kolejka Premiership w 2009 roku, jednym z najciekawszych spotkań z pewnością będzie starcie Arsenalu z Aston Villą.
Pomocnik londyńczyków - Cesc Fabregas prawdopodobnie będzie gotowy na ten mecz, nie wystąpił natomiast w wygranym pojedynku z Hull City.
Hiszpan tak samo jak i Armand Traore uskarżali się na uraz ścięgna podkolanowego, jednak występ obrońcy Kanonierów jest bardziej pewny.
Nadal poza składem drużyny Arsene Wengera pozostają: Bendtner (pachwina), Clichy (plecy), Djourou (kolano), Gibbs i van Persie (kostka), Rosicky (pachwina).
W Aston Villi nie zagra prawdopodobnie Emile Heskey, który odniósł kontuzję pachwiny w ostatnim meczu, w tym wypadku jego miejsce zajmie John Carew.
Gabriel Agbonlahor, Ashley Young oraz Stephen Warnock muszą pilnować się w tym meczu, bowiem wszyscy trzej są o jedną żółtą kartkę od automatycznego zawieszenia.
Nasza lista dłuższych kontuzji nadal się nie zmienia, a znajdują się na niej: Davies (ramię) i Bouma (palec u nogi).
Arsenal nie potrafi pokonać Aston Villi od trzech spotkań, ostatnie mecze kończyły się zwycięstwem gości, oraz dwoma remisami.
Zwycięstwo 2-0 z zeszłego sezonu jest jednak jedynym zwycięstwem nad the Gunners od 21. ligowych spotkań (1. zwycięstwo 7. remisów i 13. porażek).
Kanonierzy wygrali siedem z dziewięciu ostatnich meczów w okresie świątecznym, niepokonani są natomiast od 1999 roku, kiedy to przegrali 3-2 z Coventry.
Ich przydomek potwierdza się w tym sezonie, bowiem aktualnie są drużyną z największą ilością goli - 44 bramki.
The Villans są za to niepokonani od siedmiu ligowych meczów (5. zwycięstw i 2. remisy). Jeżeli uda im się w niedzielę zwyciężyć, to wyrównają rekord pięciu kolejnych zwycięstw, który został ustalony w 1996 roku i ponownie w 1998.
Kolejnym rekordem który może zostać wyrównany jest ilość czystych kont w kolejnych meczach.
Podopieczni Martina O'Neilla nie stracili bramki od czterech meczów, jeżeli uda im się to również w niedzielę, to powtórzą wyczyn z sierpnia i września 1998 roku.
Jeżeli chodzi o mecze w okresie świątecznym, to The Villans nie mogą się poszczyć zbytnimi osiągnięciami.
W trakcie ostatnich dziewięciu meczów, piłkarze z Villa Park wygrali tylko raz, 4-0 z Evertonem w 2005 roku.
Nie znaczy to że jutrzejsze zwycięstwo jest niemożliwe, bowiem klub z bordowo-niebieskiej części Birmingham może poszczycić się najlepszą defensywą w lidze.
Skąd tak odważne stwierdzenie? Wystarczy spojrzeć na liczbę straconych goli w tym sezonie - zaledwie 14. bramek.
Dla porównania, tylko pięć zespołów w tym sezonie ma na koncie mniej niż 20. straconych goli, do tej listy nie łapie się Arsenal, który ma równo 20.
W niedzielę Nigel Reo-Coker będzie miał szansę na rozegranie 250. ligowego meczu w karierze, natomiast piłkarz Kanonierów - Aaron Ramsey, będzie obchodził w ten dzień 19. urodziny.
Najlepsi strzelcy Arsenalu:
- Fabregas: 10 goli (7 ligowych)
- van Persie: 8 goli (7 ligowych)
- Arshavin: 8 goli (6 ligowych)
Najlepsi strzelcy Aston Villi:
- Agbonlahor: 9 goli (8 ligowych)
- Milner: 6 goli (4 ligowe)
Skład sędziowski na niedzielny mecz:
Główny: Phil Dowd
Asystenci: Mike Mullarkey i Mike Bull
Techniczny: Stuart Attwell
Ostatni ligowy mecz - skład:
Arsenal (Dom, wygrana 3-0 nad Hull): Almunia; Eboue, Vermaelen, Gallas, Silvestre, Song, Denilson, Nasri (Ramsey 68), Diaby, Eduardo (Walcott 75), Arshavin (Vela 83).
Niewykorzystani rezerwowi: Fabianski, Sagna, Wilshere, Emmanuel-Thomas.
Aston Villa (Dom, wygrana 1-0 nad Stoke): Friedel; L Young, Cuellar, Dunne, Warnock, A Young, Milner, Petrov, Downing (Sidwell 81), Agbonlahor, Heskey (Carew 23).
Niewykorzystani rezerwowi: Guzan, Delph, Reo-Coker, Beye, Collins.
Ostatni mecz między tymi drużynami:
Aston Villa 2-2 Arsenal (26. grudnia 2008)
Barry 65' i Knight 90' - Denilson 40' i Diaby 49'
Ale jeszcze nic straconego 3 miejsce dla Aston jest w zasięgu ręki.