Źródło:
Liga angielska nabiera tempa i już dzisiaj odbędą się pierwsze mecze 5 kolejki. Nasz zespół jutro zawita na Emirates Stadium i pokrzyżować szyki liderowi rozgrywek. Drużyna Arsenalu po 4 meczach ma komplet punktów. 11 bramek zdobytych a 3 stracone. Na swoje drodze Kanonierze pokonali Crystal Palac, Leicaster, Bournemouth oraz Fulham. Praca Mikaela Artety daje efekty. Hiszpan od 2019 roku pracuje dla Arsenalu. To dopiero początek sezonu ale początek ma udany. Hiszpan to profesjonalista w każdym calu w swojej pracy. Początek pracy w Londynie nie należał do udanych. Dwa pierwsze sezony to 8 miejsca na koniec sezonu. W pewnym czasie kibice mieli już dość Hiszpana i domagali się zwolnienia. Władze jednak wytrzymały i teraz zbierają owoce.
Przed sezonem oczywiście wydano duże fundusze. Do klubu przybył z City Gabriel Jezus za 46 mln oraz Ołeksander Zinczenko za 30 mln. Do składu przybyło jeszcze kilku mniej znanych zawodników ( bramkarz Turner, Marquinhos oraz parę powrotów z wypożyczeni ).
Kadra zespołu to mieszanka młodości z doświadczeniem. W bramce Aaron Ramsdale. Anglik dotychczas grał w zespołach, które spadały z ligi. Dano szansę młodemu Anglikowi. Początkowo krytykowano Artetę, że wydaje 30mln na zawodnika, który spadł ze swoją drużyną z ligi. Inni ciekawi zawodnicy to Ben White, Bukayo Saka, Martin Odegaard, Gabriel.
Nasz zespół od początku sezonu jest w kryzysie. Przed samym początkiem sezonu Gerrard zabiera opaskę kapitana i daje ją McGinnowi. Najprawdopodobniej stracił kontakt z kadrą, gra ciągle to samo. Co z tego, że zainwestował w teoretycznie dobrych zawodników jak gra polega na długiej piłce do Watkins a potem jakoś to będzie. Na początek sezonu przegrywamy z beniaminkiem, który skazany jest na walkę o utrzymanie ( tym samym, który w sobotę pokonany został 9 – 0 przez Liverpool ).
Cóż z tego, że przed sezonem po raz kolejny wpakowano dużo kasy jak gra jest słaba. Można powiedzieć, że to co zbudował Dean Smith jest niszczone. Pupilek Gerrarda Coutinha gra słabo a 30 baniek wyrzucona najprawdopodobniej w błoto.
Będzie to 55 mecz pomiędzy obydwoma ekipami. 31 zwycięstw Arsenalu 14 remisów 9 zwycięstw Aston Villi. W ubiegłym sezonie nasz zespół przegrał w Londynie z Arsenalem 3 – 1.
Mecz o 20:30 a sędzią będzie Robert Jones.
Gdyby kiedykolwiek powstawała część tego filmu poświęcona transferom, to AV byłaby tam na honorowym miejscu.
A jak tylko zaczyna się dziać trochę normalniej, zaraz znajdzie się ktoś, kto chce to "ulepszyć"
Poszła też oferta za Gallaghera. W związku ze zjazdem Jaśka, niepewnego rozwoju JJ oraz spodziewanym odejściu Luiza to chętnie bym go zobaczył w barwach Villi. Bez względu czy będa trzymać Gerrarda jeszcze miesiąc czy pół roku to akurat to są takie postacie, że chętnie bym je widział na Villa Park.
Start sezonu beznadziejny (co było wiadomo już po I meczu) i zaszczytne 19 miejsce, z dużymi szansami na 20 po jutrzejszym meczu Lisów.
Trener nie powinien wychylać nosa powyżej ligi szkockiej.
Obawiam się, że Gerrard wcale nie wypjerdala. Nawet jak w sobotę dostaniemy manto to bedą jeszcze próbować, a on będzie czarował, że przecież grał z liderami.
W tym sezonie czeka nas długa walka o utrzymanie.
Po Artecie jechałem, ale pokazał swoją wizję chociaż i terminował u samego Pepa. A SG co ma??? Marzy mu się Liverpoolik po Kloppie
Mina SG po 2 bramce - on już wie, że wypierdala...
Za dużo podobieństw do Sherwooda i sezonu 15/16. Chłopaki jak za Tima - nie boją się przegrywać. 3 mecze wygrane od marca. Burnley i Everton...
W obronie Lescott, koszulki z tamtego sezonu (Emi), Westwood, Amavi, Gueye (Kamara)...
Mam dośc
Ale jedni do remontu biorą Conte, albo Howe'a, a inni dziobaka, który remont zaczyna od wyburzenia ścian i próby sklecenia dachu.
Jeśli lekarstwem na to g..no, które reprezentuje drużyna Stefka jest ściągnięcie Holdinga to pokazuje jak bardzo nasz cudowny chłopak z Liverpoolu nie ogarnia rzeczywistości.