Źródło: własne, wikipedia, inne
„To ostatnia niedziele dzisiaj się rozstaniemy, dzisiaj się rozejdziemy” oby nie na wieczny czas tak jak śpiewał Eugeniusz Bodo. Przygoda z Premier League kończy się oby tylko na jeden sezon. Po fatalnym sezonie lecimy z hukiem z ligi, nie nawiązujemy walki z przeciwnikami a ostatnie miejsce w tabeli okupujemy od 10 kolejki ( październik poprzedniego roku ). Ten sezon kojarzy mi się z 3 nieudolnymi menadżerami próbującymi poukładać bandę wyżelowanych, wytatuowanych gamoni. Te lalusie zarabiają fajna kasę imprezują, pala fajki wodne, kupują nowe bryki ale nie Graja. Skoro ktoś płaci im taka kasę to mogą robić co chcą, ja im tego nie bronie ale dlaczego skoro nie Graja nic, kompletnie nic oni wszystkie swoje wybryki wrzucają w internet. Ok jakby drużyna grała dobrze miejsce by było to niech robią co chcą, mogą nawet wieczorami dorabiać w klubach go-go ale jak nie idzie to niech chociaż kibiców nie wkurzają. Z chęcią pogoniłbym po sezonie większość tych lalusiów ale od tego będą nowe władze klubu, nowego menadżera. Dzisiejszy przeciwnik to 3 drużyna tabeli – 68 punktów. W 37 meczach podopieczni francuskiego menadżera Arsene Wengera ( sporo część sympatyków Arsenalu chce jego odejścia ) odniosła 19 zwycięstw, 11 remisów a 7 razy schodzili pokonani. Dotychczas zawodnicy z Emirates Stadium strzelili 61 bramek a stracili 36. Najskuteczniejszymi zawodnikami są Olivier Giroud oraz Alexis Sanchez, którzy strzelili po 13 bramek. 6 bramek strzelił Mesut Ozil a po 5 Aaron Ramsey oraz Theo Walcott. Jeżeli chodzi o asysty to najwięcej ich ma Ozil bo 18. 6 decydujących podań ma Giroud a 5 Hector Bellerin. Jeżeli chodzi o żółte kartki to najwięcej bo 5 ma Francis Coquelin. Po 4 żółte kartki mają Ramsey, Ozil oraz Gabriel Paulista. Drużyna Kanonierów została ukarana 4 razy czerwona kartka ( w tym 2 razy w efekcie 2 żółtych kartek w jednym meczu – Santi Cazorla i Coquelin ) oraz Per Mertesacker oraz Paulista.
Nasz dzisiejszy przeciwnik od lat okupuje czołowe miejsca w lidze. W ciągu ostatnich 20 lat nigdy Kanonierzy nie zakończyli rozgrywek poniżej 4 miejsca. Niegdyś polityka zaciskania pasa ( Arsenal kupował młodych utalentowanych zawodników i po kilku latach sprzedawał ich z ogromnym zyskiem ) się skończyła. Teraz co roku do Londynu Wenger ściąga gwiazdy. W tym roku w sumie tylko Petr Cech to osoba o dobrej renomie i sławie. Owszem zdarzały mu się wpadki ale przez cały sezon trzymał równa formę i nasz Wojtek Szczęsny będzie musiał znów szukać sobie innego klubu, gdyż szkoda aby siedział na ławce.
W ogóle ten sezon był dziwny, mistrzem zostaje drużyna, która rok temu jeszcze broniła się przed spadkiem. Kto postawił na zwycięstwo Lisów bardzo dużo zarobił ( nasz sympatyk Tom Hanks tak zrobił i z 100 funtów wyciągnął 500 tyś. ). Nas po katastrofalnym sezonie czeka banicja szczebel niżej. Drużynę trzeba przebudować, klub trzeba lepiej zorganizować bo to co się dzieje to jest makabra. Całe szczęście, że na horyzoncie jest nowy inwestor bo to co wyrabiał Lerner to było jakieś szaleństwo. Klub to nie firma która ma przynosić same zyski. Owszem trzeba wydawać oszczędnie ale z głową ale nie jak u nas. Co z tego że latem osiągnięto spore pieniądze ze sprzedaży Benteke czy Delpha skoro tak je zainwestowano, że dziś lecimy z hukiem z ligi. U nas w klubie kibiców traktuje się jak dojne krowy. Fani maja tylko kupować karnety i pamiątki, siedzieć cicho na trybunach a jakikolwiek sprzeciw jest pacyfikowany przez ochronę. Co gorsze podczas sezonu pozbyto się jak śmieci wielu pracowników klubu. Potraktowano ich najgorzej jak tylko można było. Ludzi po 40 lat uczciwie pracowali na dobro klubu a za chwile pogoniono ich. Doug Elis był dziwnym działaczem ( rozwalił ekipę która wygrała Puchar Europy ) ale to co robił od kilku lat Lerner to już było całkowite dziadostwo. Owszem nie musiał być na meczach klubu, ale dlaczego pozatrudniał niszczyciela klubu w osobie Foxa.
Oby nowe władze postawiły klub na nogi, żebyśmy szybko wrócili do Premier League bo takiemu klubowi jak Aston Villa ( siedmiokrotny mistrz kraju ) nie przystoi Championship.
nie wiem czemu tak mysle bo na zdrowy rozum powinienem sie palnac w leb ale nowy chinski wlasciciel i trener w stylu pearson-di matteo napawa mnie optymizmem zarowno jezeli chodzi o gre jak i budowe zespolu czyli transfery
koniec wstydu czas na nowe - wszystko nowe i oby nastapila dobra zmiana
ide na derby ktos jeszcze?
Adamus kiedy zakładałem tutaj konto dobre kilka lat temu to Gabby był sercem tej drużyny. Chłopakiem z Bgham który może wirtuozem piłkarskim nigdy nie był ale na pewno bardzo solidnym zawodnikiem potrafiącym uciszyć OT(sorry klocek ) czy wygrywać prawie że w pojedynkę derby. Taki był gdy zaczynałem przygodę z AV i takiego chcę go zapamiętać
Niewątpliwie głównum winowajcą spadku jest Lerner,ja skłaniam się ku temu,że raczej piłkarze sa temu winni.
Czego do cholery im brakowało?
Zaplecze i warunki pracy,jedne z najlepszych w lidze.Płace całkiem niezłe,a dla zwykłych śmiertelników wrecz marzenie.
Ci,którzy mieli/mogli przewodzić w drużynie(Lescott-kibic AV,Richards urodzony w B-Ham,wspominałem rok temu,że będą solidnymi obrońcami,lub będą starymi kapciami,okazało się to drugie i Gabby swój chłopak)ZAWIEDLI najbardziej,nie potrafili?NIE,NIE CHCIAŁO SIE!
Agbonlahor-nie myslisz o zmianie nickname czy avatara?
postawa bramkarza Górnika,Kasprzika raczej nie grozi żadnemu z zawodników The Villans,jak również na Emirates Stadium kibice nie będą żądać zwrotu strojów,a szkoda...
Priorytety obecnych zawodników Villi po meczu-prysznic,bankomat,bufet/social
czekam na solidną "nową miotłę"
może w końcu odpalą
Bunn, Hutton, Clark, Lescott, Toner, Bacuna, Gana, Sanchez, Westwood, Ayew, Sinclair
Subs: Guzan, Richards, Adama, Gil, Hepburn-Murphy, Gestede, Grealish.