Aston Villa zagrała jak ze snów i to nie ulega wątpliwości, a nawet najsłabszy na boisku Luna w pełni się rewanżuje zdobywając bramkę.
1.Guzan- Widać, że dużo się nauczył od Friedela i dołożył z tego pierwiastek z Givena. Czyli świetne ustawianie, plus wibitna gra na lini. Dzięki niemu bez przeszkód utrzymaliśmy wynik.
2. Baker- Chwilę pograł, ale czy nie za często jak na środkowego obrońcę, musi schodzić z powodu kontuzji ?
4.Vlaar-Twardy nieustępliwy, parę razy się omylił, lecz nie wpłynęło to na wynik meczu. Powinine wylecieć z boiska?
6.Clark(Stephen)-Bezbarwny występ, ale to dobrze w przypadku środkowego obrońcy.
7. Bacuna(Bowery)-miał jedną świetną akcję, która bardzo się mi podobała, ma potencjał!
8.El Ahmadi-świetny mecz, wiele przechwyconych piłek i nieustępliwość niczym Gattuso.
10. Weimann(krypto Niemiec)- nasz Austryjak, zagrał takie sobie zawody, ale miał asystę przy bramce Luny
11. Agbonlahor(prędkonogi)- genialny mecz, jest szybki jak za czasów MONa, wreszcie zrezygnował z siłowni na rzecz treningów szybkościowych i bardzo dobrze. Dwa słusznie przyznane karne po jego sprintach dały nam 3 punkty.
14.Luna- zapomniał o kryciu przy bramce Grioud, popełnił kilka rażących błędów, ale za to pokazał hart ducha biegnąc 70 metrów i zdobywając bramkę, potem przebiegł w szale radości jeszcze 30.
15. Westwood(Kieran)- popisał się kilkoma dłuuugimi krosami, które były najwyższych lotów, bardzo solidny mecz.
16.Delph- wreszcie gra na miarę oczekiwań MONa gdy go ściągał z Leeds. Był bliski pierwszej bramki w życiu w Premiership!
20.Benteke- wiele nie pokazał, ale trzeba pamiętać, że był ciągle pod ścisłym kryciem, leniwie przechadzał się po boisku, ale gdy przyszło co do czego to karne na bramki potrafił zamienić na raty co prawda ale jednak!.
34.Lowton- również podobnie jak Luna, miał problemy, to jego stroną poszła bramkowa akcja Oxlaide-Chamberlaina, ale w miarę rozwoju sytuacji na meczu zyskiwał na pewności.

Czy Villa jest tak mocna czy Arsenal jest tak słaby? Prawda za pewne leży po środku. Wygraliśmy przede wszystkim dzięki dwóm świetnym akcjom Agbonlahora i kretyńskiemu zachowaniu Kościelnego. Można by podważyć umiejętności Aston Villi, która niemilosiernie przegrywała posiadanie piłki i zarzucić, że zasłużyła jedynie na remis. Jednakowoż wynik poszedł świat i wszystko zależy od kolejnych spotkań The Villans!