Gdy wydawało się, że The Villans zamknęli już dawno ruch w interesie transferowym to tuż przed zamknięciem okienka Paul Lambert może uzupełnić skład swojej "młodzieżówki." Po cichu liczono, że po wypchnięciu wysoko uposażonych piłkarzy, którzy nie pasują do koncepcje szkockiego menedżera znajdą się środki na wzmocnienia. Jednak nie ma zbytnio chętnych by przepłacać za zdezelowane gwiazdki.

Jeśli pojawiają się oferty to głównie wypożyczenia, ale też tylko z opcja pokrycia tylko części uposażenia. W ten sposób Liverpool chciał posadzić na rezerwie Givena. Mark Hughes chciałby tanim kosztem ściągnąć do Stoke Irelanda (Everton się zastanawia, a Boro zbiera kasę), a dla Crystal Palace stosunkowo niskie uposażenie Barry'ego Bannana też jest zbyt duże. Cisza panuje w obozie Alana Huttona, a o kontuzjowanym N'Zogbii już niemal wszyscy zapomnieli.

Jednak lambert się nie zraża i chce uzupełnić skład czeskim wieżowcem z Lazio. Libor Kozak ma 192 cm wzrostu i jest napastnikiem rzymskiego teamu od 2008 roku, ale 24-latek chyba specjalizuje się w rozgrywkach Ligi Europejskiej. Tam ustrzelił 10 bramek w 11 spotkaniach, za to w Serie A nie trafił ani razu mimo, że barw Lazio bronił osiemnastokrotnie. Nie wiadomo na jakiej zasadzie miałby trafić na Villa Park. Część mediów podaje roczne wypożyczenie, ale są też informacje, że za 4-5 mln funtów przejdzie na stałe.

Obok Kozaka mógłby sie pojawić Tom Ince. Skrzydłowy z Blackpool to mały diamencik, który jest łączony z wieloma drużynami, ale wciąż gra ( i to skutecznie) w Mandarynkach i wątpię, żeby Lambert wyłożył ok 10 mln funtów, które chcą w jego obecnym klubie.