Źródło:
Wszystko wskazuje na to, że pierwsze wzmocnienie dla The Villans nastąpi w obronie i to bez związku ze styczniowym oknem transferowym. Zapewne wielu kibiców wzruszy się na wieść o możliwym powrocie na Villa Park Alana Huttona. Paul Lambert w istocie nigdy nie przekreślił kariery Huttona w Aston Villi, a jedynie czasowo zesłał wraz ze Stephenem Warnockiem do niższej ligi.
Warnock obecnie stara się odbudować swoją wiarygodność skutecznego obrońcy w Bolton, a Hutton podpisał krótki kontrakt z Nottingham Forest na występy do początku stycznia. Lambert oświadczył, że Hutton potrzebuje ogrania i jeśli się sprawdzi to istnieje możliwość powrotu do gry w barwach Claret & Blue. Szkocki obrońca jest związany kontraktem z Aston Villą do 2015 r., ale wobec słabej postawy w zeszłym sezonie i dobrych występach Matthew Lowtona nie miał szans na grę w pierwszym składzie.
Paul Lambert wspomina, że rozmawiał z Alanem i wyjaśniał mu powody swojej decyzji. Nie wynikały one z chęci pozbycia się zawodnika, ale z dostrzegania potrzeby grania, aby na obecnym etapie kariery obrońca nie tracił ciągłego kontaktu z piłką. To oczywiste, że żaden zawodnik nie chce siedzieć na ławce lub obserwować z trybun meczów swojej drużyny (może za wyjątkiem pewnego bramkarza pewnej hiszpańskiej drużyny). Jak przyznaje szkocki szkoleniowiec, pierwszym krokiem dla Huttona jest umożliwienie mu gry w klubie, w którym nie wygasłyby jego ambicje, a musiałby konkurować o miejsce na boisku z innymi graczami. Takim klubem jest z pewnością Nottingham Forest. Lambert podkreślił też, że Lowton dostał szansę gry i po prostu ją wykorzystał, nie tylko sprawdzając się jako lepszy następcy Huttona, to jeszcze z meczu na mecz wyraźnie podnosi swoje piłkarskie kwalifikacje.
W Nottingham Forest gra już Jermaine Jenas, były kolega klubowy Huttona, który przyszedł do Aston Villi wraz z nim, ale na wypożyczenie (transfer Huttona kosztował 3.5 mln funtów). Alan, który o transferze dowiedział się w zeszły czwartek, stwierdził że jest szczęśliwy z takiego rozwiązania, ponieważ ma teraz możliwość ponownego biegania po boisku. Dodatkowo Jenas zapewniał go, że sposób gry NF będzie mu odpowiadał i w ten sposób pomógł mu w podjęciu ostatecznej decyzji.
Czy pobyt w zespole z sąsiedniego hrabstwa obudzi w Huttonie potencjał i sprawi, że w styczniu Lambert przyjmie go z powrotem z otwartymi rękami ? Jak mawia sam Paul: poczekamy – zobaczymy. Sam zainteresowany twierdzi, że decyzja Lamberta jest dla niego bardzo frustrująca i że nie ma już dla niego powrotu do gry dla Aston Villi. Hutton wyraźnie podkreśla, że chciał grać i nigdzie się nie wybierał, a motywy, którymi w swej decyzji kierował się Lambert są dla niego niejasne. Czy tą wypowiedzią Hutton definitywnie zamknął za sobą drzwi na Villa Park czy jest to może wyraz jego rzeczywistej frustracji ?