Jutro o godzinie 16:00 rozpocznie się spotkanie siódmej kolejki angielskiej Premier League, w którym Blackburn Rovers podejmować będzie Aston Villę

Jeżeli mielibyśmy typować zwycięzce po spojrzeniu na ligową tabelę, to bez wahania możemy obstawiać zwycięstwo The Villans.

Piłkarze z Birmingham bardzo dobrze radzili sobie w dotychczasowych meczach, gdyż po pięciu spotkaniach zebrali dwanaście punktów, co daje im piąte miejsce.
Rovers natomiast zdobyli tych punktów tylko cztery, co plasuje ich na osiemnastym miejscu, trzeba jednak zaznaczyć, że obie drużyny mają do rozegrania po jednym zaległym meczu.

Wiadomo jednak, że nie zawsze pozycja w ligowej tabeli odzwierciedla możliwości danej drużyny, zatem postaram się dokładnie scharakteryzować obie ekipy przed jutrzejszym spotkaniem.

Zacznijmy zatem od wiadomości dotyczących kontuzji, urazów, zawieszeń itd.

Do składu Aston Villi po dwóch meczach wraca Nigel Reo-Coker, który był zawieszony przez Martina O'Neilla za sprzeczkę podczas treningu.
Anglik opuścił mecz z Portsmouth oraz Cardiff, jednak wszystko zostało między nimi wyjaśnione i Nigel powraca do listy powołanych.

Sam Allardyce obiecał, że po dotkliwej porażce z Evertonem w zeszłym tygodniu, jego drużyny nie ominą zmiany kadrowe.
Menedżer Blackburn będzie miał do dyspozycji Benniego McCarthyego, Stevena Reida oraz Bretta Emertona, którzy opuścili mecz w pucharze ligi.

Spójrzmy zatem na małe podsumowanie sytuacji kadrowej w obu klubach:

Blackburn Rovers:
Zawieszeni: nikt
Niepewni: nikt
Kontuzjowani: Givet (kolano)

Aston Villa:
Zawieszeni: nikt
Niepewni: Heskey (kostka), Sidwell (udo), A. Young (rozcięta skóra)
Kontuzjowani: Bouma (kostka), Davies (ramię), Downing (stopa)

Przejdźmy do ciekawostek związanych z obiema drużynami.

Łeb w łeb:
- Aston Villa wygrała wszystkie trzy ostatnie mecze wyjazdowe z Blackburn, aplikując rywalowi aż osiem goli.

- The Villans nie przegrali nigdy z Rovers pod wodzą Martina O'Neilla. Irlandczyk prowadził swój zespół w sześciu meczach przeciwko nim, wygrał pięć, a raz remisował.

- Przez trzy i pół roku Rovers nie pokonali Aston Villi. Ich ostatnie zwycięstwo 2-0 miało miejsce w marcu 2006 roku na Ewood Park. W tym meczu bramki Blackburn strzegł Brad Friedel.

Blackburn Rovers:
- Piłkarze z Ewood Park w pięciu meczach zebrali ledwie cztery punkty, co jest najgorszym startem w lidze od sezonu 2004/05.

- Pod wodzą Sama Allardyca Rovers przegrali tylko dwa z czternastu meczów na własnym stadionie. Jedną z tych porażek był mecz przeciwko Villi w lutym.

- Rovers nie potrafili trafić do siatki rywala w trzech z pięciu meczów tego sezonu.

Aston Villa:
- Od ostatniego miesiąca podopieczni Martina O'Neilla wygrali wszystkie sześć meczów we wszystkich rozgrywkach.

- Fernando Torres jest piłkarzem który ostatnio strzelił Villi bramkę w lidze, było to honorowe trafienie w przegranym przez jego zespół meczu 3-1 na Anfield w zeszłym miesiącu.

- Villa stoi przed szansą wygrania swojego setnego meczu na wyjeździe w Premier League. Tylko cztery wielkie kluby mają więcej sukcesów w meczach wyjazdowych, od momentu startu Premier League.

- Kapitan The Villans - Stiliyan Petrov ma szansę rozegrać swój setny mecz w Premier League. Jeżeli juto zagra, to będzie trzecim Bułgarem po Radostinie Kishishevie i Dimitarze Berbatovie, którzy tego dokonali.

Wspomnieć należy także o najskuteczniejszych piłkarzach obu zespołów.
W Blackburn najwięcej goli ma Dunn - dwa trafienia, w tym jedno ligowe.
The Villans natomiast mają ostatnimi czasy wielki pożytek z Gabriela Agbonlahora, który strzelił cztery bramki, w tym trzy w lidze.

Rovers swój ostatni mecz rozgrywali na wyjeździe z Evertonem i przegrali 0-3, tak wyglądała formacja w tym meczu:
Robinson, Salgado (Kalinic 62), Samba, Givet (Nelsen 46), Chimbonda, Andrews, Grella, Diouf, Dunn, Pedersen (Hoilett 51), Roberts.
Niewykorzystani rezerwowi: Brown, Emerton, McCarthy, Nzonzi.

Piłkarze z Birmingham natomiast przedłużyli swoją passę zwycięstw, rozprawiając się u siebie 2-0 z Portsmouth, oto formacja:
Friedel, Cuellar, Dunne, Collins, Warnock, Petrov, Milner, Sidwell, Ashley Young, Agbonlahor, Carew (Heskey 65), Heskey (Delph 80).
Niewykorzystani rezerwowi: Guzan, Delfouneso, Shorey, Beye, Gardner.

Poprzednie spotkanie pomiędzy Aston Villą i Blackburn miało miejsce 7. lutego 2009 roku.
Na Ewood Park po golach Milnera i Agbonlahora pewnie zwyciężyli podopieczni Martina O'Neilla

Jeżeli chodzi o obsadę sędziowską jutrzejszego spotkania, prezentuje się ona następująco:
Sędzią głównym tego meczu będzie Mark Clattenburg, a na liniach pomagać mu będą Jeremy Simpson i Andy Garrett.
Arbitrem technicznym będzie Chris Foy.